Urządzenia elektroniczne muszą wykorzystywać tworzywa z recyclingu
Tworzywa sztuczne stanowią około 20% z 50 milionów ton e-odpadów wytwarzanych każdego roku, a oczekuje się, że do 2050 roku ta liczba podwoi się do 110 milionów ton!
Kampania wspierana przez ONZ wzywa konsumentów do faworyzowania urządzeń elektronicznych wykorzystujących odzyskane tworzywa sztuczne, podone rozwiązania promuje kampania PolyCE, finansowana przez Komisję Europejską, która również wzywa producentów do korzystania z mniejszej ilości plastiku.
Topimy się w plastiku
„Ilość e-odpadów rosnących z roku na rok jest ogromna” – ostrzega Ruediger Kuehr, dyrektor programu Sustainable Cycles na Uniwersytecie Narodów Zjednoczonych, po czym dodaje – „Obecnie generujemy około 50 milionów ton rocznie na całym świecie i oczekuje się, że osiągnie 110 milionów ton w 2050 roku, jeśli nie zmienimy naszych obecnych praktyk biznesowych i konsumpcyjnych”.
Dr Kuehr wyjaśnił, że obecnie większość tworzyw sztucznych w urządzeniach elektronicznych nie została zaprojektowana do odzysku lub recyklingu. W rezultacie nie trafił na składowiska. Oznacza to, że gdybyśmy mieli do czynienia z długą linią ciężarówek w pełni załadowanych plastikiem z odpadów elektronicznych, z Rzymu do Frankfurtu byłoby ponad 62 000 ciężarówek.
Zadziwiające w tym wszystkim jest to, że stopa odzysku jest tak niska. Możemy zrobić znacznie lepiej. Jednym z czynników napędzających bezprecedensowy rozwój e-odpadów jest koncepcja technologii „skaczącej żaby”. Może to wiązać się z tym, że części świata będą od razu komunikować się i pracować w sieciach komórkowych (w niektórych przypadkach bezpośrednio do 5G). W ten sposób pomijają rozległą i kosztowną infrastrukturę związaną z infrastrukturą naziemną.
Oznacza to, że ponad połowa światowej populacji ma teraz dostęp do Internetu lub telefonu komórkowego, co nam mówi o tym, że nastąpił gwałtowny wzrost popytu na urządzenia elektroniczne, takie jak laptopy, tablety i telefony komórkowe. Ponadto w ostatnich latach ciągle zmniejsza się okres czasu, po jakim wymieniamy swoje urządzenia na nowszy model.
Wszystko to podnosi roczną ilość e-odpadów.
Zagrożenia dla zdrowia związane z nieuregulowanymi składowiskami odpadów elektronicznych w regionach Afryki i Azji zostały dobrze udokumentowane. Dobrze rozumiemy również ryzyko dla osób zaangażowanych w nieuregulowany recykling komponentów e-śmieci. Na przykład zatrucie rtęcią stanowi poważne zagrożenie dla tych, którzy używają lutownic do uwalniania komponentów elektronicznych.
Mniej myśleć, więcej działać
Podczas gdy rośnie świadomość zagrożeń związanych z odpadami z tworzyw sztucznych w ogóle, nie zwraca się uwagi na wpływ odpadów z tworzyw sztucznych pochodzących z milionów unieszkodliwianych urządzeń elektronicznych na całym świecie lub nie ma go wcale.
„Przede wszystkim chcemy zwiększyć świadomość konsumentów na temat korzyści z recyklingu tworzyw sztucznych w elektronice” – wyjaśniła Violeta Nikolova z PolyCE (post-konsumenckie zaawansowane technologicznie polimery z recyklingu dla gospodarki o obiegu zamkniętym).
„Chcielibyśmy również, aby konsumenci zaczęli więcej myśleć o komponentach produktów, w taki sam sposób, w jaki patrzą na wygląd lub jakość projektu”, powiedziała BBC News.
Kampania projektu ma trwać dwa lata do 2021 r. Podczas gdy tworzywa sztuczne są niezbędne do wytwarzania wielu różnych komponentów produktów elektronicznych i elektrycznych, eksperci branżowi w sieci konsorcjum PolyCE stwierdzili, że produkty można projektować w taki sposób, aby ułatwić odzyskiwanie materiałów z tworzyw sztucznych.
Pani Nikolova dodała: „To początek tej rozmowy. Zdajemy sobie sprawę, że nie przyniesie ona natychmiastowych rezultatów, ale być może byłby to początek czegoś, co stworzy impet”.